Już mi lepiej z tym okiem, ale wciąż jeszcze jestem na lekach. Siedzę w domu i odpoczywam. A tak w ogóle to dziki znowu zdewastowały nam działkę
i niestety, ale wyjazdów na działkę nie ma i nie wiadomo, czy jeszcze będą :((( Dlatego też z lubością przypatruję się naszym sikorkom.
Czasami dołącza do mnie Lucek i razem tak sobie siedzimy i się gapimy.
A jak już się zrobi ciemno, to daję nura w koc i robię sobie swoje własne Tipi. Fajnie jest.
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
6 lat temu
Trochę tych dzików tam musiało być - aż strach jakby się na nie człowiek napatoczył.
OdpowiedzUsuńAle w tym oknie fajnie wyglądają łobuziaki ... :-)
OdpowiedzUsuń