sobota, 30 marca 2019

Pilnowanie



Od tego (między innymi) jest kot, żeby wszystkiego przypilnować. Każdy pilnuje wokół siebie i podług swoich możliwości.
Na przykład ja – swojego rogu kanapy. Co by mi zaś nie zakryli kapą nijaką ulubionego wzorku.
Maciek swojego górnego pięterka. Jego jest i basta!
No i rzeczy do prania trzeba upilnować. Musowo. Nawet jeśli w tym celu trzeba wedrzeć się do kosza.

Czasem wespół usadawiamy się na straży naszych Miśków.
Tocha gospocha garów pilnuje (nie mylić z „gotuje”).
Lusia wiadomo – sexy pozy modelingu: patrzcie i podziwiajcie.
Niunia pierwszych wiosennych tulipanów.
A cała działkowa trójka – swojego kawałka podłogi, czyli miejsca na świecie, żeby już nigdy nie być bezdomnym.
Może powiecie, że to całe „pilnowanie” to nic innego jak wylegiwanie. O nie, nic bardziej mylnego :) My CZUWAMY.

PS. Dziś fajne motto, naprawdę życiowe:
Gdy dwa koty gonią jedną mysz, co najmniej jeden będzie miał pecha.

piątek, 8 marca 2019

Dzień Kobiet



A nie pisałem? Co i rusz jakieś święto. Dziś 8 Marca. Z tej okazji my panowie kotowie – ja, Maciek i działkowy Warsik – życzymy naszym Paniom – Tosi, Lusi, Dosi i Niuni – eksplozji kocich harców i ulubionych przysmaków. Mówiąc krócej:
Ponadto, drogie Panie, na wasze święto zakwitły na działce pierwsze oznaki najpiękniejszej pory roku.
A w kociej Biblii piszą na dziś:
Czy zadał ktoś sobie pytanie, dlaczego pośród figur szachowych brakuje kota?

niedziela, 3 marca 2019

I już marzec!



Czy wam też tak szybko czas leci? Bo mi, im jestem starszy, tym bardziej kalendarz pędzi, karteczek nie nadążam zrywać. I oto wiosna za progiem.


Choć i takie „kwiatki” dopiero co były.


Na działce porobili już porządki.


Nawet rozpalili ognisko, choć nie wolno. Cicho sza!


Teraz wszyscy czekają, aż zrobili się zielono, ale to jeszcze chwilę potrwa. Jak na razie stali mieszkańcy dopisują. Dzięcioł


łakomczuszka Niunia


Warsik i Dosia symetrycznie zajęci kocią toaletą


pojawiły się nawet... bobry, patrzcie, jakie precyzyjne temperówki.
 A my w domu dostaliśmy taki oto prezent.


Pierwszy w kolejce do wyczesu ustawił się Maciek. Zwinął się potem w kłębuszek i przespał ukontentowany pół dnia.


I tradycyjnie aktualna sentencja:

Pamiętaj, że im dalej w las, tym później wrócisz do domu.