Maciek pojechał na działkę. Czym sobie zasłużył, nie wiem, ale był i sobie poużywał. Jak przyjechał, to coś mruknął i poszedł spać.
Strasznie go ta działka musiała wymęczyć.
Zajrzał w każdy kącik, powąchał każdy krzaczek.
Poleżał na czymś, co przypomina trawę,
popatrzył z bliska na sikorki, to i się kocik zmęczył. Jak tylko wrócił, dokładnie go obwąchałem, aby czasem nie ściemniał, gdzie był i co robił.
A my z Wujaszkiem i Misią rozkoszowaliśmy się słodkim nicnierobieniem.
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
7 lat temu
Misia się zadomowiła na dobre czy wraca na działkę? Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńMisia nie zadomowiła się , niestety:((( Ona potrzebuje domu bez zwierząt. Jak jej nie znajdziemy kogoś kto by ja chciał to na okres wiosenno-letni wróci na działki.
OdpowiedzUsuńNo tak Lucek siedzi w domu i leniuchuje a później wysłuchuje relacji od Maćka. A może by tak ruszył swoje szanowne futerko i na działeczkę ze swoimi Dobrymi by się wybrał ? :))
OdpowiedzUsuń