Jak Maciek powiedział, tak też zrobił. Zapakował się do budki i pojechał na działkę. Po powrocie wszystko mi opowiedział.
Słoneczko świeciło, ludzie grabili liście, a Maciek buszował w trawce. Trochę mu tej trawki zazdroszczę, bo też bym sobie pogryzł coś zielonego, pachnącego i chrupiącego.
Nawet kulał się w brudzie i kurzu, a ja muszę być zawsze czysty i sterylny. To jakaś dyskryminacja czy coś?
Biegał sobie po bezlistnych drzewach i obserwował psy pałętające się po drodze.
Wygrzewał się na dachu,
myszkował w kompoście,
a na koniec spotkała go wielka frajda, czyli polowanie na kreta.
Taki to sobie pożyje. A mnie jedynie pozostają pluszowe myszy i plastikowe piłeczki do zabawy.
Jedyna radość, jaką ja z tego miałem, to pozdrowienia od mojej mamy, którą Maciek wczoraj widział. Nawet jej zdjęcie zrobił na pamiątkę, abym mógł sobie popatrzeć.
Mam nadzieję, że z mamą wiosną się spotkam i opowiem jej o wszystkim .
CLOVIN II Septon .... to jest TO w kocim swiecie ...
-
... w swiecie kotków czyścioszków i ich ludzi.
Kotki to najczyściejsze zwierzaki pod słońcem - dbają o to same.
Ale .
Człowiek musi dbać o czyste legowiska...
7 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz