Zadzwoniłem do Leona, bo się braciszek nie odzywał bardzo długo i zacząłem się martwić.
Wybrałem numer, jaki podał Leon, ale jakoś go niewyraźnie słyszałem. Musiałem się gimnastykować, aby przytknąć ucho w odpowiednią dziurkę. Ale jakoś poszło.
Umówiliśmy się, że Leon przyśle swoje fotki, i tak też zrobił.
Przyznacie, że zupełnie do mnie niepodobny, a jednak brat. Wygląda jak mniejsza wersja wujaszka Rudego. Tylko ten uśmiech ma tak samo zawadiacki jak ja i Lolek.
Przy okazji pochwalił się swoimi koleżkami, z którymi dzieli swoje mieszkanie.
To jest Futro.
A to arystokrata, książę niebieski rosyjski.
Podobno układa mu się tam całkiem nieźle i jest rozpieszczany jak nie przymierzając pączek w maśle. Nie abym mu zazdrościł, bo moi ludzie też mnie rozpieszczają i ulegają wszelkim moim zachciankom :))
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
7 lat temu
wydawało mi się, że dodałam komentarz, ale może nie kliknęłam czegoś? gdyby pojawiły się dwa, to porszę jednego usunąć :).
OdpowiedzUsuńa pisałam, że braciszek śliczny, a towarzystwo też niczego sobie :). pozdr.
Lucek, obaj z Leonem jesteście przystojne chłopaki i miło było Was poznać.
OdpowiedzUsuńHersylia
Hersylia, Lucek ma jeszcze jednego brata bliźniaka, poczytasz bloga to się dowiesz:))
OdpowiedzUsuń