Miałam napisać wczoraj, ale nawiedziły nas dynie.
Jak co roku pojawiły się na stole i zaczęły świecić.
Czyż ta duża dynia nie podobna jest czasem do mnie??
Tymczasem pogoda ładna, jeżdżę na działkę i podziwiam, a to kwiatki,
a to robaczki,
a to nowy domek dla ptaków,
no i oczywiście przybyszów z kosmosu, czyli kotków, które nas odwiedzają.
Ponoć czeka mnie jakaś niespodzianka, aż strach się bać. Ludzie znaleźli mojego klona i...
Dobra, za dużo się tych dyń naoglądałam i jakieś horrory mi się śnią.
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
7 lat temu
Ha ha ha biedaku - będzie dobrze :)))
OdpowiedzUsuńO! jaki fajny mały wypłosz :)
OdpowiedzUsuńJAki slodziak!! I burasek tez przesliczny
OdpowiedzUsuń