Od tygodnia mieszka z nami Lusia, człowieki przywiozły ją do nas z działki.
Jest bardzo zabawowa i śmieszna.
Nam, chłopakom, w zasadzie nie przeszkadza aż tak bardzo,
ale Tośka chodzi obrażona i prycha na małą bez ustanku, choć jakby coraz mniej.
Mam nadzieję, że to się jakoś utrze i Tośka pogodzi się, że nie jest już jedyną królową na włościach, bo Luśka wymiata.
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
7 lat temu
Faktycznie Luśka wymiata :)
OdpowiedzUsuńŚliczna buraska :-))
OdpowiedzUsuńNo to wesoło macie teraz :-D
Na pewno futra się dogadają :)
OdpowiedzUsuńNo to gratulujemy dokocenia śliczną burasią :-)
OdpowiedzUsuń