Tak
radzi nasza Mama. My, koty, akurat to wiemy. Raczej nigdy i nigdzie się nie
spieszymy. No, chyba że gonimy np. za ptaszkiem. Jak widać, też z pełną gracją :)
Ale
generalnie żyjemy slow i mamy czas na wszystko.
Na
pospanie
pojedzenie
upajanie
się przyrodą
świeżą
wodą
szumiącą
trawą
plażingiem
w krzakach
Kontemplujemy
życie w wolnym rytmie. Wprawdzie dopiero co podśmiewałem się z leniwców... ale tak
naprawdę dobrze nam z tym :) Jesteśmy spokojni i szczęśliwi.
A
ci dziwni ludzie wciąż pędzą i pędzą. Dokąd? I po co? Nie rozumiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz