wtorek, 19 lipca 2016

Maciek na działce

I się chłopak doczekał. W niedzielę wskoczył do budki i pojechał na działkę. Na początku zachowywał się, jakby po raz pierwszy na działce się znalazł. Latał jak opętany, chysał na wszystkie koty, jakby ich nie poznawał. Cyrk.

Potem jednak się usadził.

A na końcu to nawet z Luchą się wylegiwał na podeście.

Widać przypomniał sobie, gdzie jest :-))


poniedziałek, 11 lipca 2016

Lipcowo

Dalej urzędujemy na działce. Ja, czyli Tosia, rządzę i odstraszam potencjalnych intruzów. Przychodzą na działkę i się panoszą, o wyjadaniu nam jedzenia nawet nie wspomnę. Jedyny, który się kulturalnie zachowuje, to Stefan.


Nasze buraski, Dosia i Lusia, to takie "psiapsiółki", że razem z jednej miski jedzą.


No a ja, jak zwykle, korzystam z uroków lata i rozkładam śmiało ciało :))

Tymczasem w domu chłopaki ponoć trochę się nudzą. Chociaż ze zdjęć widać, że Maciek bawi się na drapaku,

a Lucek tarza się w kocimiętce.