niedziela, 15 kwietnia 2018

Motto na dziś



Z mojej ulubionej książeczki:
Niekiedy jest tak pięknie, że koty zastanawiają się, czy naprawdę na to zasłużyły.

sobota, 14 kwietnia 2018

Pierwsze tulipany


Pokazały się w pełnej krasie kilka dni temu. Dedykujemy je naszej Pierwszej Mamie. Żeby wiedziała, gdziekolwiek jest, że o Niej pamiętamy.
Podobno na działce pojawiły się też motyle. Oj, jak ja lubiłem na nie polować. Ale nigdy żadnego nie złapałem, więc ocalały wszystkie, ciesząc ludzkie i kocie zmysły. Bo piękne są, trzeba przyznać, i nieraz było mi zwyczajnie wstyd za te krwiożercze instynkty.
A w domu jak to w domu. Oto ja na tle resztek świątecznej scenerii.
I zażywając słonecznej kąpieli.
Wespół z Luchą pilnujemy prania. Bo wiecie, pralka nam czasem podskakuje, więc z całych sił zapieramy się łapkami, żeby całkiem nie wyszła.
Po akcji z praniem Lusia swoim zwyczajem biegnie do garów zorientować się, co na obiad.
A jak już się dowie, leci obserwować z góry okolicę. Doprawdy trudno za nią nadążyć :)

Jest też jedna nowość: sobek Maciek zawarł cichy sojusz z Tośką. 
Może dlatego, że ukochany drapak mu się rozpadł i nie ma gdzie polegiwać.