I się chłopak doczekał. W niedzielę wskoczył do budki i pojechał na działkę. Na początku zachowywał się, jakby po raz pierwszy na działce się znalazł. Latał jak opętany, chysał na wszystkie koty, jakby ich nie poznawał. Cyrk.
Potem jednak się usadził.
A na końcu to nawet z Luchą się wylegiwał na podeście.
Widać przypomniał sobie, gdzie jest :-))
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
7 lat temu