sobota, 9 kwietnia 2011

Maćkowe wylegiwanie

Maciek i Misia w jednym stali domku, Maciek na górze, Misia na dole.



Czasami Maciek schodzi z góry i w bezpiecznej odległości kładzie się przy Misi.


Aczkolwiek Misia, pani w średnim wieku, woli spędzać czas na kanapie sama, bacznie pilnując, czy jej adorator nie wdziera się w jej przestrzeń.


Kiedy Misia stanowczo Maćka z kanapy wyprosi, to się na inną kanapę przenosi i się do mnie przykleja.


W porywach, gdy go narzeczona ignoruje, z Wujaszkiem na kanapie koczuje.


Ogólnie jednak samotnie się na łożu rozwala, ot taka i jego przywara.

2 komentarze:

  1. Cudnie napisane i obfotografowane :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecudowne!!!!! A Misia to bardzo dzielna koteczka - juz nie siedzi pod szafa ;)

    OdpowiedzUsuń