Ludzie wystawili koszyczek pełen smakołyków.
Stoi on i stoi na tym stole, myślę - podejdę, zobaczę.
Wow!!! Ale zapach, nic tylko musi że szyneczka, skosztuję jej trochę, może nie zauważą.
Zauważyli, odebrali mi szyneczkę i ją pokroili i na talerzyku ułożyli.
Patrzę sobie na nią i kombinuję, jakby ją tu skosztować, rozglądam się i myk.
Ha, ha, ha, ale ich przechytrzyłem, co nie?
Maciek zanim się zreflektował, że szynka na talerzu leży, to na stole zastał chleb, jaja i pusty talerzyk.
Ma się ten zmysł na smakołyki. Pojedzony, objedzony udałem się na zasłużona sjestę.
A Maciek, niepocieszony, choć pewnie zadowolony, w tym czasie siedział na drzewie,
obserwując bliżej niezidentyfikowane "stworki".
Wesołych świąt :))
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
6 lat temu
No widzisz Lucek - ale Ci sie udalo! Slodkiego lenistwa!!
OdpowiedzUsuńŚwietna świąteczna fotorelacja. A Lucek w czasie sjesty po prostu rozbrajający :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń