poniedziałek, 10 września 2012

Hej, to ja

Tak, to ja, wasza ulubiona Tosia :) Byłam ci ja na działce, oj jak ja uwielbiam ten ogródek, tyle wspaniałości tam jest. Np . takie ważki krążą jak helikoptery, tyko złapać je trudno, jakby.

Podobno Lucek jest mistrzem w łapaniu ważek, ja łapię motyle. Tarzać się też uwielbiam.

Albo skakać na poręcze,


nie wspominając o drzewach, albo gapić się na kaczki.

Muszę korzystać z lata, bo zaraz się skończy... niestety :((  Jutro też jadę, chyba wraz z Maćkiem, to sobie poszalejemy :))

2 komentarze: