Opuściliśmy się w pisaniu, niby do napisania jeden krok, ale o czym tu pisać, skoro dni do siebie podobne?
Ostatnio ludzie przyrządzali rybę na obiad i dali mi ją powąchać, bo ponoć jak kotu nie smakuje, to do wyrzucenia. Słyszeliście coś takiego?
Mnie to by i smakowało, gdyby tym białym proszkiem posypane nie było, ale widać ludzie lubią takie dziwne proszki zjadać, toteż... smacznego.
Dzisiaj chłopaki zrobiły mnie w przysłowiowe bambuko. Szukałam ich po całym mieszkaniu,
a oni schowali się na szafie
i to piętrowo!
No i dobrze, sama pójdę sobie pooglądać ptaszki :)
A chłopaki, jak to chłopaki, szybciej czy później i tak przyjdą się poprzytulać.
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
7 lat temu
To samo sobie pomyślałam ,że za rzadko bywacie :-)
OdpowiedzUsuńA smażonej kawałeczek nie dali rybki ??
Fajnie się schowali :D...:). I przytulają się też fajnie :).
OdpowiedzUsuńPrzytulaśne są - to widać.A kicia mała mądrala - wszystko wie :)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tośka mądrala i rozrabiaka, powinna nazywać się Tosiek, co to koty wszystkim goni:))
OdpowiedzUsuń