poniedziałek, 30 maja 2016

Wiosna pachnąca latem

Dojechałam (Lusia) do Tosi, aby cieszyć się tym pięknym latem w środku wiosny :))

Na początku rozeznanie, gdzie, co i jak, potem już pełny luzik.


Wypoczynek na drzewie to jest to.
Ostrzenie pazurków o pień, a nie o drapak, wow.

Odpoczynek na tarasie i zwykłe letnie lenistwo.


Uroki spędzania całego dnia na działce są nie do opisania.

Patrzcie i podziwiajcie, oto szczyt relaksu w wykonaniu Tosi.
A chłopaki w domu odpoczywają od nas :))


4 komentarze:

  1. Szkoda, ze chłopaków nie ma. A kiedy dojadą? Życzę wielu przygód i dobrej zabawy.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maciek pewnie wpadnie na weekend, Lucek nie lubi jeździć na działkę, czuje się bezpiecznie w domu.

      Usuń
  2. Szczyt relaksu absolutnie mnie znokautowal. Ja tez tak chce :) Od samego patrzenia blogosc sie rozlewa po sercu.
    Pozdrowienia dla Kotow i ich Czlowiekow :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I spędzicie na działce całe lato kotysie ?

    OdpowiedzUsuń