niedziela, 21 kwietnia 2019

Wielkanoc cd.

Dziękujemy wszystkim za życzenia.
My pierwszy dzień świąt spędziliśmy na penetrowaniu/pilnowaniu koszyczka.
Maciek okazał się koneserem... świątecznej babeczki. Ja tam nie podzielam jego gustów. Ale fakt, szyneczkę wcześniej skonsumowałem, więc nie miał większego wyboru.
Tosi zawartość koszyczka niezbyt interesowała, widać smaki ma inne, ale uznała, że warto go na wszelki wypadek popilnować.
I niepotrzebnie. My z Maćkiem już się świątecznie objedliśmy, a Lusia-modelka w swoim stylu się na koszyczek brzuszkiem wypięła.
Zdradzę sekret: wcześniej pościągała połowę jaj z naszej wielkanocnej choinki.

1 komentarz: