Rzeczywiście tak mi się na tej działce spodobało, że chciałam jechać dzisiaj, ale deszcz pokrzyżował moje plany. Ostatnim razem podpatrzyłam Maćka, jak wchodzi na drzewo.
Postanowiłam, że ja też wejdę. I weszłam.
Trochę wysoko, ale co tam, widok był wspaniały. Ludzie byli może mniej zadowoleni z moich wyczynów, ale Maciek wszedł jeszcze wyżej i jakoś nikt nie panikował.
Po powrocie na ziemię dalej odkrywałam zakamarki, jakie kryła działka.
Najfajniej spodobało mi się siedzieć w buszu traw i innych roślinek.
Zaintrygował mnie też taki śmieszny domek, ale nie potrafiłam jakoś do niego wejść, Maciek mi powiedział, że to dla ptaków... hmmm, a to ciekawe, muszę poćwiczyć wspinanie.
Poza tym gonitwom i zabawom z Maćkiem nie było końca.
Zapoznałam się też z nową koleżanką Dosią, ale nie miałam okazji się z nią pobawić.
Czekam na następny raz.
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
6 lat temu
Fajnie jest na działce. Najbardziej spodobało mi się jak weszłaś na drzewo :)
OdpowiedzUsuńFajnie tam macie , aż zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuń