piątek, 10 sierpnia 2012

Wakacji ciąg dalszy

Jeszcze wciąż jesteśmy na wakacjach, choć koniec tego dobrego się niestety zbliża. Wciąż i nieustannie jesteśmy bardzo zajęci. Tośka np. pilnuje zbiorów.


Ja... poluję, tak, tak, stałem się, ku swojemu zdumieniu, łownym kotem. Najpierw była mała myszka, a teraz nornica. Wow.


Maciek jedynie się mocno leni.


Poza tym uczęszczamy na spacery z naszymi ludziami.


Najpierw idziemy karmić kaczki,


a potem fru... i

włączamy żarówy, bo ciemno jakby :)) Ale fajnie jest, chcielibyśmy jak najdłużej, ale... podobno wakacje się kończą. A może coś źle usłyszałem?

3 komentarze:

  1. Fajne macie te wakacje i jakie " pracowite " :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maciek się nie leni, tylko czuwa nad wszystkim i bacznie "paczy", czy wszystko jest w porządku ;)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech jak ja wam zazdroszczę tych wakacji,
    a moje koty w domu :-(

    OdpowiedzUsuń