czwartek, 9 lipca 2015

Uff, co za tydzień

Oj, było gorąco, szukałam ochłody, o mało nie weszłam do basenu,


ale wybrałam jednak paprotki.


Gdy się trochę ochłodziło, poszłam na spacer i natknęłam się na... jaszczurkę.


Kiedy chciałam napić się wody, okazało się, że zamieszkała w niej... żaba.


W końcu padłam.


Wracam do domu, zregenerować siły na dalsze wakacje.


2 komentarze:

  1. Moje sierściuchy całymi dniami leżą w cieniu i na betonie. Każdy sposób dobry byle skuteczny:)
    Kociarz

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny blog, zapraszam na mój http://mikaksiezniczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń