skip to main |
skip to sidebar
Zdobycz
Człowiek myślał, że Lusia poluje na ćmę
bukszpanową, prawdziwą zmorę działkowców i nie tylko.
Polowała, i owszem, ale na coś zgoła innego. Nornica
też szkodnik. Ma! Dopadła i niesie.
Posadziła na trawie i zmierzyły się wzrokiem... raz, drugi i trzeci.
Ale kot nie zna litości. Wzrok krwiożerczy i
morderczy. Ciąg dalszy przemilczymy.
Delikatną Tosią wstrząsnęły te widoki. Postanowiła
się odprężyć. Sądząc po mętnym spojrzeniu, nieco przesadziła.
Brawo Lusia! Po takim widoku to się Tosi nie dziwię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.