niedziela, 12 stycznia 2020

Ptasia stołówka


Zima jaka jest, każdy widzi. Ale choć nie ma mrozu, działkowa stołówka działa pełną parą. Dla każdego coś dobrego pożywnego.
Dzięcioła już znacie. Przylatuje regularnie, pojawił się też drugi. W zeszłym roku były trzy, więc czekamy na jeszcze jednego :) Gustują w „pyzach”.
Ale i słoninką nie pogardzą.

Sikorki to stali bywalcy. Messerschmitty, jak mawiała moja Pierwsza Mama. Uwielbiała je. Mają słonecznik i ziarenka w smalczyku, mniaaam.
 

Wróbelki cierpliwie czekają, tłumnie oblegając okoliczne gałęzie. Dla nich kaszka jaglana w karmniku. 

Kaczuchy w fosie też głodne nie zostaną.
No i burasy mlekolubne.






1 komentarz: