Jak na razie majówka okazała się kichą :(( Wczoraj pojechałem pierwszy raz w tym roku na działkę. Poszedłem pozwiedzać trochę i
pech chciał , że przyjechał na działkę pies i cały dzień spędziłem pod domkiem sąsiada.Wyszedłem dopiero wieczorem, kiedy wszyscy działkę opuścili. Maciek tymczasem wylegiwał się beztrosko na klombie.
Co za niesprawiedliwość. A dzisiaj leżę przy komputerze i dumam.
Ot ci majówka.
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
7 lat temu
Faktycznie kicha z tym psem :) U nas tez kicha bo pada ;(
OdpowiedzUsuńNo Lucek - czemu nie wziales przykladu z MAcka? Przeciez tez mogles sie wylegiwac na klombie!
OdpowiedzUsuń