My z wujaszkiem pozostajemy w domu, czasem śpimy, czasem się bawimy, czasem się nudzimy.
Ulubionym miejsce wypoczynku wujaszka Rudego jest... ława
Maciek, kiedy nie jedzie na działkę, wypoczywa na... płytach
A ja... hmm, to zależy, na co mam ochotę, albo wypoczywam na kocyku,
albo siedząc na szafce.
Najbardziej zaś lubię...
leżeć na kanapie z moim człowiekiem i całą resztą.
I to jest to! Piękne fotki piękny Lucusiu :-)
OdpowiedzUsuńA jeszcze jak w miseczce na ławie leżą marcepanowe cukierki, to już w ogóle chce się żyć ;-)))
Bardzo sielskie nudy ;))
OdpowiedzUsuńJuż wiem - Lucek ma białe skarpetki, a Wujaszek Rudy - nie :)
OdpowiedzUsuńAle tak leżeć na płytach? To winylowe? MAciek - one przecież mogą popękać pod takim dużym kotem, ja ty :)
Pozdrawiam i drapię za uszkami
Piękny komplet kotów i Dużego :-)))
OdpowiedzUsuńTakiemu to dobrze... :)
OdpowiedzUsuń