poniedziałek, 27 lutego 2012

Podgryzacz

Wyleguję ja ci się w leniwe popołudnie, marzę o wiośnie, a tu nagle... Tośka... gardło mi podgryza.

Tośka ostatnio podgryza nie tylko gardła nas wszystkich, ale też...

kabelki - od telefonu, telewizji, komórki, lampy, komputera, słowem, co da się przegryźć, to jest przegryzione.
Zatem zawiązaliśmy ruch oporu pt. "Tośka musi odejść", ale Tośka, jak to Tośka, guzik sobie z tego robi, tylko spogląda na nas z góry,

 z każdej góry, bo wchodzi, gdzie chce.



My jednak nie dajemy za wygraną i opublikowaliśmy list opatrzony fotką,


która mówi sama za siebie, czyż nie? A list jest krótki i dobitny: "Podgryzaczom w obróżkach mówimy stanowcze nie".

1 komentarz: