czwartek, 21 grudnia 2017

Przygotowania do świąt


Coś się pojawiło. Choineczka. Mała bo mała, ale dobre i to, słyszeliśmy, że w tym roku w ogóle miało nie być. Obwąchana i zaakceptowana.
Dosia swoją już ma przystrojoną. Tradycyjną choinkę patriotyczną :)
Teraz wypatruje Mikołaja z góry...
A tymczasem on na dole przycupnął.
Maciek jak to Maciek, kontempluje. To jego ulubione zajęcie.
Luśka właśnie odkryła drugi kaloryfer, więc raczej większego pożytku z niej nie będzie.
Ze mnie pewnie też nie. Zaczynam trenować obżarstwo, żeby potem mi nie zaszkodziło.
 Nasze Miśki już gotowe na święta.
Sikorki i dzięcioł na działce również.
 






1 komentarz:

  1. Ale tam u Was wesoło! :) U nas choinka też zaakceptowana, chociaż mamy sporo większą. Mam nadzieję, że kocury nie będą w niej buszować :P

    OdpowiedzUsuń