czwartek, 2 lipca 2020

Sąsiad



Przyjechał na działki nasz sąsiad-mieszczuch. Ten, co chodzi na smyczy. Pies to czy kot? – oto jest pytanie. Alfred się nazywa. Przypomina nam śp. wujaszka Rudego.
To wujaszek
A to Alfred
Był już w zeszłym roku. Potem siedział w bloku i zapomniał, jak prawdziwy świat wygląda. Nic więc dziwnego, że się początkowo wystraszył i „spłaszczył”.
Ale że to jednak kot, a nie pies, ciekawość świata zwyciężyła. Nowe dźwięki, zapachy, bodźce... Ooo, to jest to, na co koty reagują wszystkimi zmysłami. Tak już mamy.
Potarzać się też lubimy.
I powąchać kwiatki.
Prawdziwa trawka, ta sklepowa nawet się do niej nie umywa.

Kolego Alfredzie, mam dla ciebie dobrą wiadomość. Niebawem przyjadą na działkę twoje sąsiadki – Tosia i Lusia. Więc bywaj częściej. Może cię nawet spuszczą z tej smyczy. Tosia na początku będzie na ciebie syczeć, ale ona tak zawsze. Lusia jest bardziej przyjacielska. Zakumplujecie się, zobaczysz. Będzie fajnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz