Bawiłem się z Maćkiem linką, ale Maciek zawsze ją sobie uzurpuje. Tym razem to ja okazałem się szybszy
i zacząłem wciągać linkę do mojego nowego pudełka, w którym trzymam swoje skarby.
Maciek tylko patrzył zdziwiony, gdzie ta linka znika.
Po chwili linka i ja zniknęliśmy, a Maciek dalej patrzył, nie dowierzając własnym oczom. Pewnie biedak myślał, że naprawdę nas nie ma. Ja jednak postanowiłem się ujawnić,
coby Maciek po mnie czasem nie płakał :)) Zmęczony tą zabawa w chowanego zległem byle gdzie, aby prędko.
Maciek w tym czasie zajął się jedzeniem.
Kiedy ja zdecydowałem, że jestem głodny, przyszedł wujaszek Rudy
i musiałem podzielić się z nim michą. A że wujaszek ma głowę dwa razy większą od mojej,
to ustąpiłem miejsca, mając nadzieję, że dla mnie jeszcze coś zostanie.
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
6 lat temu
Maciek rzeczywiście - jak zaczarowany :).
OdpowiedzUsuń