Maciek spędził majówkę na działce,
obserwując sójkę
i spacerując z człowiekiem.
Ja z uwagi na to, że nie znoszę jeździć samochodem, zamknięty w transporterze, spędzałem majówkę w domu. Leżąc na sofie,
bądź też przyglądając się gołębiom.
Gdy Maciek wrócił do domu, zdał mi dokładną relację z pobytu na działce.
Nie omieszkał przy tym śmiać się ze mnie i nazywać mnie tchórzem, co skończyło się bijatyką.
Dla ukojenia nerw wszedłem do szafy
po mój ukochany sweterek.
On zawsze działa na mnie niczym melisa na człowieka.
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
6 lat temu
Wcale nie jesteś tchórzem - łatwo Maćkowi mówić jak sobie jedzie z Dużymi na działkę. Ale domu ktoś pilnować musi i wcale to nie jest proste zadanie. Brawo Lucek.
OdpowiedzUsuńŚwietny fotoreportaż :)!.
OdpowiedzUsuń