Deszczyk sobie pada, a ja
śpię. Jak nie w pościeli, to na kanapie. Razem z Maćkiem.
A wujaszek Rudy smacznie sobie chrapie na... kaloryferze.
A jak nie śpimy, co w ostatnich dniach rzadko się zdarza, to pilnie obserwujemy nasze ptaszki, które zupełnie nas się nie boją.
W wolnych chwilach od spania, oczywiście, chowam się w reklamówki
tudzież udaję, że poluję na nową myszkę.
Ostatnio jednak zainteresowałem się wypowiedziami pani minister Fedak,
ale jakoś nic nie usłyszałem o kocich emeryturach. Nie to, że ja się na takową wybieram, ale seniora to my w domu mamy, a i drugi dorasta, więc dobrze byłoby wiedzieć, czy na Royala choć trochę im skapnie? Prognozy pogody są niezłe na weekend, więc mam cichą nadzieję, że zaliczę działkę, choćby po raz ostatni w tym sezonie, ale jednak. Sami zobaczcie te soczyste trawy,
te wrzosy,
nic tylko się tarzać, gryźć i wyrywać!!!
Wielkanoc :-)
-
*Wspaniałych Świąt Wielkanocnych ,*
*relaksu, wypoczynku i smakołyków,*
*oraz ...*
*duuuużo kocich baranków :-) :-) :-)*
*Pozdrawiamy :-)*
7 lat temu
No to trzymam kciuki za pogodę żeby wyprawa na działkę się udała :-)
OdpowiedzUsuń