niedziela, 13 marca 2011

Maciek na działce

Maciek pojechał na działkę. Czym sobie zasłużył, nie wiem, ale był i sobie poużywał. Jak przyjechał, to coś mruknął i poszedł spać.

Strasznie go ta działka musiała wymęczyć.

Zajrzał w każdy kącik, powąchał każdy krzaczek.

Poleżał na czymś, co przypomina trawę,

popatrzył z bliska na sikorki, to i się kocik zmęczył. Jak tylko wrócił, dokładnie go obwąchałem, aby czasem nie ściemniał, gdzie był i co robił.
A my z Wujaszkiem i Misią rozkoszowaliśmy się słodkim nicnierobieniem.

3 komentarze:

  1. Misia się zadomowiła na dobre czy wraca na działkę? Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Misia nie zadomowiła się , niestety:((( Ona potrzebuje domu bez zwierząt. Jak jej nie znajdziemy kogoś kto by ja chciał to na okres wiosenno-letni wróci na działki.

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak Lucek siedzi w domu i leniuchuje a później wysłuchuje relacji od Maćka. A może by tak ruszył swoje szanowne futerko i na działeczkę ze swoimi Dobrymi by się wybrał ? :))

    OdpowiedzUsuń