czwartek, 29 września 2011

Jesień

Nie pisałem, bo byłem zajęty, a właściwie ludzie byli zajęci i nie miał mi kto pomóc w pisaniu. A ludzie byli zajęci budową, tak, tak, wybudowali nam nowy taras :))

I co najważniejsze, zrobili dla nas specjalne drzwi.


Nic tylko jeździć na działkę i wchodzić, i wychodzić, kiedy się chce. Muszę koniecznie pojechać i zobaczyć na własne oczy, jak ten nowy taras wygląda, bo na zdjęciach jest super.


Mama Misia i Dosia to mają fajnie. Jesień nie jesień, a one mogą sobie do woli biegać po ogródku.




A ja... wyleguję się na kanapie i marzę o lecie.

6 komentarzy:

  1. Ależ fajni są Twoi Ludzie, że tak dbają o Koty :). Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny taras , fajne drzwiczki.
    Lucek nie wyrzekaj, siedź w domu,
    zima idzie... chyba ?

    OdpowiedzUsuń
  3. o lecie:D dopiero się skończyło:D ciesz sie piękną jesienią:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Taką daczę macie że ho,ho :))
    Oby tylko jakieś kuny ,czy lisy tam nie wlazły ...:(

    OdpowiedzUsuń
  5. amyszka@ mama Misia i Dosia na straży stoją i pilnie drzwiczek pilnują, nikt się nie prześlizgnie :))
    Ewcia@ jesienią cieszę się bo piękna, ale lata i tak mi żal.

    OdpowiedzUsuń