niedziela, 21 stycznia 2018

Wreszcie prawdziwa zima


Ze śniegiem. Z nieba, nie z torebki.
Dosia o dziwo lubi śnieg. Że też łapki jej nie marzną. Brrr!
Zresztą mama Misia też lubiła. To zdjęcie sprzed paru lat.
Ja, wychów pudełkowo-cieplarniany, w ogóle sobie tego nie wyobrażam.

Z zajęć ekstremalnych co najwyżej obserwuję wróbelki zza kraty. 
Drzewa, krzewy, trawy – wszystko pokryte puchową pierzynką. Bajkowy świat!
A w lesie wyrośli... bałwankowie.











3 komentarze:

  1. Cieszę się, że u Was zima.
    W Namysłowie śniegu brak.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. To wielka szkoda. Biała zima piękna jest.
    Pozdrawiamy Namysłów.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas niestety też bez śniegu. Plusowa temperatura nie pomaga, bo chce się jednak tej prawdziwej zimy.

    OdpowiedzUsuń