W końcu się doczekałam, pojechałam wraz z Lusią.
Było klawo, nie obyło się bez przygód.
Idziemy sobie rowem, patrzymy "Ruda", znaczy Misia vel Michalina, dla znajomych Halina :)))
Paczymy, jakaś dziwna ta ruda, pręgi ma, myślę sobie od słońca dostała czy jak??
Paczymy bardziej, ale ruda jakaś zupełnie do siebie niepodobna i chrząka jakoś tak dziwnie, myślę chora czy co?? Aż tu nagle.....
rude się odwraca i co patrzymy??? Dzik stoi przed nami. Toż to szok, myślę. Posuwam się o centymetr, a on w nogi. Uciekł, a tak chciałam sobie jeszcze popatrzeć.
Wróciłam na działkę i tak sobie na niego czekałam.
Przy wodopoju kaczkami.
Lucha szalała zaś. A to czaiła się, a to ukrywała, zapewne przed dziczkiem.
Następnego dnia pojechał Maciek. Maciek jak to Maciek, spacerował, obserwował.
Trochę się w piachu potarzał i wrócił. Dziczka nie widział. A szkoda.
Podobno za kilka dni znowu jadę na działkę, będę czujnie wypatrywała prosiaka :)) Może go zwabię na grilla :))
CLOVIN II Septon .... to jest TO w kocim swiecie ...
-
... w swiecie kotków czyścioszków i ich ludzi.
Kotki to najczyściejsze zwierzaki pod słońcem - dbają o to same.
Ale .
Człowiek musi dbać o czyste legowiska...
8 lat temu
Życzę jak najwięcej takich przygód!
OdpowiedzUsuńdzięki, przygody to My:))
UsuńAaaaa!!! Jaka pyszna kapiel w piachu! A dzik sliczny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam