poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Bliżej niż dalej

Tośka ma się dużo lepiej, w zasadzie gdyby nie ten przeuroczy, twarzowy kaftanik, bawiłaby się z nami w najlepsze.

A tak to na razie się jedynie przeciąga,

myje,
z wujaszkiem "jaśki" obserwuje

i się na człowieku wyleguje.


 W wolnym czasie zaś grywa w Scrabble,


przynajmniej próbuje, albo chowa się w tunelu, w którym liże i obgryza swój kaftanik.


A my, chłopaki, czekamy na dzień, w którym Tośka, wyzwolona z okowów, zaatakuje nas znienacka.

6 komentarzy:

  1. Biedna Tosia - ale widać że sobie świetnie radzi :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki twarzowy kaftanik :-)))
    Wiadomo, dziewczynka,
    więc nie może w byle czym paradować po domu.

    OdpowiedzUsuń
  3. No pewnie, że twarzowy kaftanik :-) Super, że Tosia ma się już lepiej. Cierpliwości droga Tosiu. Mam nadzieję, że szybko to zrzucisz :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda ślicznie :)! Zgrabna taka :D... Księżniczka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzielna dziewczynka!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobrze sobie radzi nawet w kaftaniku :))
    Nie ma to jak na kolankach u dużego :)

    OdpowiedzUsuń