środa, 17 marca 2010

Smutno

Dzisiaj odeszła od nas nasza suczka Maggie.


Przyznaję, że nie przepadam za psami, ale Maggie była wyjątkowa. Bardzo nas lubiła i my ją też. Najbardziej zżyty był z nią wujaszek Rudy. Spodziewam się, że będzie za nią tęsknił. My, koty, pochowaliśmy się, aby dać naszym ludziom trochę czasu na rozpamiętywanie po Maggie. Smutno tak jakoś.

5 komentarzy: