czwartek, 3 grudnia 2009

Zimno


Za oknem wcześnie rano już mróz. W ciągu dnia temperatura niewiele wyższa. My tu w domu mamy istny raj. Cieplutko, milutko, pełne brzuszki, a na deser mizianie. Czego możemy chcieć więcej od losu? My akurat nic, bo nam się udało. Mamy dobrych ludzi, ale są tacy, którym się nie poszczęściło jak nam.
Chciałbym prosić, aby wszyscy ludzie znaleźli w sercu dobroć i nie pozostawiali zwierzątek samym sobie, szczególnie w te zimne noce i dni. Jest tyle bezdomnych, biednych kotków i piesków, które nie mają dokąd pójść ani co jeść. Podzielcie się z nimi dobrą karmą, przeznaczoną dla nich.
Nie zapominajcie również o ptakach, one już teraz same się nie wyżywią. Potrzebują waszej, ludzkiej pomocy.

Maciek kilka dni temu przeczytał w gazecie wstrząsający artykuł o starych wilczurach, które właściciel wyrzucił na śmietnik.

http://radom.gazeta.pl/radom/1,35219,7305800,Wyrzucone_na_smietnik.html

W mojej malutkiej główce nie mieści się coś takiego. U nas w domu mieszka stara suczka Maggie, ale nasi ludzie nigdy by jej na śmietnik nie wyrzucili. Maggie jest chora i już ledwo chodzi, chyba nawet słabo słyszy, a czasami wydaje jej się coś, czego nie ma. Maciek mówi, że stare zwierzęta tak mają. Kajtek też jest stary i nie chce się bawić, tylko kiwa się nad miską z wodą. Ale nasi ludzie się nimi opiekują, bo ich kochają, tak jak nas młodszych.
Jak pomyślę, że moja mama i brat "pirat" marzną, to mi przykro, ale wiem, że moi ludzie ich nakarmią i podarują im domek, który dla nich zrobili.
Zwierzęta, czyli bracia mniejsi, na pewno by was nakarmili, gdybyście potrzebowali pomocy, teraz wasza kolej zadbać o tych, którzy tej pomocy potrzebują. Liczę na was, ludzie. Wasz Luc, the wonder cat :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz